-

BenekEs : Jaskiniowiec, górołaz, pasjonat fotografii - śpiewam i gram na gitarze

KRÓTKA HISTORIA POLONII AUSTRALIJSKIEJ – VIESIA HARLACE

KRÓTKA HISTORIA POLONII AUSTRALIJSKIEJ – VIESIA HARLACE, tłumaczenie z j .angielskiego: Benek Es

Ten artykuł jest krótkim, historycznym podsumowaniem formowania się Polskiego Stowarzyszenia w Australii. Są to moje własne przemyślenia i impresje z tym związane. Nie będę nazywała ludzi zaangażowanych w te wydarzenia, ponieważ większość z nich już odeszła i byłoby to nieetyczne dla mnie aby to zrobić bez ich pozwolenia.

Populacja Australii została zdziesiątkowana poprzez jej udział w obydwu wojnach światowych i przez obronę ich kraju przed Japonią. Rząd australijski podjął decyzję że kraj trzeba albo zaludnić – albo zginąć.

Były trzy znaczące fale Polskich migracji z Europy do Australii.

Fala pierwsza – przemieszczenie Polskiej ludności po Drugiej Wojnie Światowej, przybyli oni z wielu części Europy i Azji, włączając w to obozy na Syberii i związane z nimi najbardziej przerażające historie do opowiedzenia. Podczas trwania wojny, większość z nich została zabrana do pracy w obozach w Niemczech, inni walczyli jako partyzanci przeciwko Nazistom, niektórzy walczyli w Powstaniu Warszawskim.

Oni nie życzyli sobie powrotu tam, gdzie komuniści panowali całkowicie, uważali się za polskich patriotów, wszyscy chcieli świeżego, nowego startu, mieli to wyobrażenie nowego lądu, wybrukowanego złotem, lecz ta iluzja została wkrótce rozwiana, kiedy tylko przybyli do Australii.

Sieroty, pojedynczy mężczyźni i kobiety, byli priorytetem, młode rodziny były również akceptowane. „Polityka białej Australii” preferowała Słowiańskie i Nordyckie narody, które jak przypuszczano będą się dobrze integrowały z istniejącą australijską populacją.

Pierwszy statek przybił do Australii w 1947 roku z Estonii, Łotwy i Litwy a przybyli nim Polacy, Żydzi, Holendrzy i inni.

Imigranci ci zostali rozsiani w poprzek całej Australii, na początku w obozach na odludziu, w szorstkim, spalonym słońcem krajobrazie. W tych obozach byli nauczani prymitywnego języka angielskiego, ci którzy wykazywali zdolności do handlu - otrzymywali oferty płatnej pracy i byli przemieszczani do miast, niektórzy udali się do pracy wg schematu Gór Śnieżnych („Snowy Mountain” scheme N.S.W.) lub „Butler`s Gorge” na Tasmanii.

Ewentualnie obozy zostawały rozwiązane a ludzie przesunięci do miast aby rozpocząć nową pracę.

Brak znajomości angielskiego, różne zwyczaje, powodowały że ludzie czuli się wyalienowani, ogólnie Australijczycy byli nastawieni przyjaźnie i byli pomocni w czasie gdy imigranci integrowali się z Australijską tkanką społeczną, ale ciągle czuli się wyizolowani i tak jak ptaki tego samego gatunku, gromadzili się razem aby formować swoje własne stowarzyszenia kulturalne, gdzie mogliby się spotykać i rozmawiać po polsku, każdy przynosił coś z polskiej kuchni aby się tym dzielić, panował etos aby sobie pomagać i nie zapominać swoich historii, trudnych przejść, polskiej kultury i religii.

Stowarzyszenia te były rejestrowane jako non-profit, każdy członek przyczyniał się do opłat, wpłacając dobrowolne składki, a zebrane pieniądze były używane na rzecz członków do organizowania obiadów, tańców, ewentualnie do budowy „Polskiego domu” – gdzie formowano szkoły dla ich dzieci aby uczyć języka polskiego, tańców i polskiej historii, pomagano także w zakładaniu polskich kościołów.

Australijski rząd zachęcał i wspierał te dążenia, poprzez przydziały ziemi za darmo lub po cenie symbolicznej. Ta pierwsza fala polskich migrantów do roku 1960 zdołała założyć i ustanowiła „Polski Związek”, „Polski Dom” na Tasmanii, w Canberze, Victorii, Adelajdzie, w Brisbane i w Perth a także przyczyniła się do uformowania Polskich kościołów w Australii.

Jest to wielkie osiągnięcie, przed którym z wielkim respektem chylę czoło.

Viesia Harlace

Oryginalny artykuł w języku angielskim z fotografiami: 

This article is a brief historical summary of the formation of Polish associations in Australia. The following are strictly my thoughts and impressions I will not name people involved as most have passed away and it would be unethical for me to do so without their permission.

Australian population was decimated by their participation in two wars and defending their country against Japan. Australian government made the decision to populate or perish.

There were three notable waves of Polish migration from Europe.

https://www.facebook.com/Benek-znowu-w-Szkole-108527791291997/photos/pcb.129575422520567/129575019187274/

First wave - displaced Polish people after World war II, they came from various parts of Europe including camps from Siberia most had horrific stories to tell. During the war most were taken to work at camps in Germany others fought as partizans against Nazism some fought in “Warsaw’s last stand “.

They did not wish to go back where communism reigned supreme they considered themselves Polish patriots all wanted a fresh new start they had this image of a new land paved with gold that illusion was soon dispelled when they arrived to Australia.

Orphans and single men and woman had priority, young families were also accepted. “The white Australia Policy” put a preference on Slavic and Nordic nations which they assumed would integrate well with the existing population of Australia.

The Australian prime minister John Curtain with first polish arrivals.

https://www.facebook.com/Benek-znowu-w-Szkole-108527791291997/photos/pcb.129575422520567/129575375853905/

The first shipload arrived in Australia in 1947 from Estonia, Latvia and Lithuania thereafter ships with Polish, Jewish, Dutch citizens and others.

https://www.facebook.com/Benek-znowu-w-Szkole-108527791291997/photos/pcb.129575422520567/129574849187291/

These immigrants were spread across Australia at first in camps in the outback country areas in harsh sunburnt landscape In these camps they were taught rudimentary English, those that had trade skills were offered paid jobs and moved away to the cities some went to work on “the Snowy Mountain scheme” N.S.W. “Butler’s Gorge” Tasmania. Eventually the camps were disbanded and the people moved to the cities to start new jobs.

https://www.facebook.com/Benek-znowu-w-Szkole-108527791291997/photos/pcb.129575422520567/129574435853999/

Lack of English, different customs made them feel alien, generally Australian people were friendly and helpful with time they integrated into the Australian fabric of society but they still felt isolated that is why like birds of the same species they congregated together to form their own cultural associations where they could meet and talk in polish, every one brought polish cuisine to be shared the ethos was to help each and never forget their history, hardships, polish culture or religion.

These associations were registered non-profit each member contributed a fee the money gathered was used for the members to organise dinners, dances and eventually to build a “Polski dom” where they formed schools for their children to teach the polish language, dances and polish history they also helped in the establishment of Polish churches.

The Australian government encouraged and supported these endeavours by granting land for free or at a nominal price. This first wave of polish migrants by 1960 managed to establish a “Polski Zwiazek”, “Polski Dom” in Tasmania, Canberra, Victoria, Adelaide, Brisbane and Perth they also contributed to the formation of Polish churches in Australia. That is a great achievement I take my hat off to them in respect.

Viesia Harlace

https://www.facebook.com/Benek-znowu-w-Szkole-108527791291997/photos/pcb.129573749187401/129573522520757/



tagi: australia  polonia australijska  polacy w australii  emigracja polska do australii 

BenekEs
22 kwietnia 2021 10:09
4     1048    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Paris @BenekEs
22 kwietnia 2021 21:28

Mimo,  ze...

...  jest  to  ogolny  zarys  formowania  sie  Polonii  australijskiej  i  do  tego  na  podstawie  osobistych  przemyslen  Pani  Viesi  to  przeczytalam  go  z  duza  ciekawoscia.  Ta  obecnosc  w  dalekiej  Australii  musiala  byc  ogromnie  trudnym  wyzwaniem  pewnie  dla  wiekszosci  tamtych  Polakow,  nieznany  jezyk,  ludzie,  kultura,  w  koncu  klimat.  Mnie  przeraza  niesamowicie  wielka  odleglosc  do  Polski.

Nie  mam  nikogo  bliskiego  w  Australii...  no  moze  poza  synem  mojej  sasiadki,  pani  Rity,  ktory  wyjechal  tam  tuz  po  stanie  wojennym.  Sasiadce  zmarlo  sie  niecale  2  lata  temu,  a  syn  nie  przylecial  nawet  na  jej  pogrzeb...  smutne  to  wszystko  i  przykre.

Dziekuje  za  wpis  i  Pani  Viesi  i  Panu.

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @BenekEs
23 kwietnia 2021 08:26

1. Populacja Australii została zdziesiątkowana poprzez jej udział w obydwu wojnach światowych(...)

Znaczy Imperium potraktowało swoje dominium jako zasób mięsa armatniego.

2. Druga fala to zapewne stan wojenny. Ciekawe, kiedy była trzecia?

zaloguj się by móc komentować

BenekEs @maria-ciszewska 23 kwietnia 2021 08:26
23 kwietnia 2021 13:03

bardzo krótki (ale treściwy) opis drugiej fali wrzucę jutro - więcej pani Viesia nie napisała, a kontakt mi się urwał, bo nagle całkowicie zniknęła z Facebooka, zaraz po moim powrocie ze szpitala...

zaloguj się by móc komentować

ThePazzo @BenekEs 23 kwietnia 2021 13:03
27 kwietnia 2021 01:14

Piękny kraj z przyjazną polonią przynajmniej tą w Perth. Raj na ziemi. Ostatnia wielka fala emigracyjna białych ludzi do AU to Yugole. Teraz AU zmaga się od lat z napływem żółtych.

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować